Numer Specjalny: Dodatek: 44 Październik 2013

Profesor Marek Okólski
Pierwsze słowa tytułu tego wykładu wypowiedział Jean Bodin, XVI-wieczny myśliciel, wybitny teoretyk państwa. W dostrzeganiu fundamentalnego znaczenia ludności dla społeczeństwa i państwa nie był odosobniony. Fernand Braudel, jeden z czołowych badaczy historii czasów nowożytnych, utrzymywał, że pokaźne zwiększenie zaludnienia Europy w XVI wieku - nazwał je „rewolucją biologiczną” - wywołało presję demograficzną i potrzebę jej złagodzenia. To zaś pobudziło powszechną innowacyjność, a elity skłoniło do śmiałych wizji politycznych i ekonomicznych, oraz, między innymi, stało się impulsem do odkrycia i kolonizacji Ameryki. „Gdyby nie to pomnożenie ludzi - pytał retorycznie - to czy dokonano by tych świetnych czynów?”. Z kolei, bardzo duży wzrost liczby ludności poza Europą w drugiej połowie XX stulecia, zwany eksplozją ludnościową, jest uważany za podstawowe źródło „zielonej rewolucji”. Dzięki tej rewolucji - czerpiącej z odkryć fitopatologa i genetyka Normana Borlauga oraz rozwoju agrotechniki - po raz pierwszy w dziejach ludzie są w stanie wytwarzać znacznie więcej żywności niż jej potrzebują, a głód przestał być losem i przekleństwem ubogich na całej Ziemi.